Chorwaci! Szczęśliwego Zwycięstwa i Święta Dziękczynienia Ojczyzny oraz Dnia Obrońców z Chorwacji!

Zwycięstwo i Święto Dziękczynienia Ojczyzny oznacza koniec serbskiego ucisku w Chorwacji. Nasz redaktor eksploruje historyczne znaczenie i wyzwania, przed którymi stoją Karlobag i Chorwacja, gdzie samorząd terytorialny, wyobcowany od ludu, zagraża patriotyzmowi i jedności, jakie przyniosła Operacja Storm.

Chorwaci! Szczęśliwego Zwycięstwa i Święta Dziękczynienia Ojczyzny oraz Dnia Obrońców z Chorwacji!
Photo by: Domagoj Skledar/ arhiva (vlastita)

29 lat temu, w dniu dzisiejszym, 7. i 4. Brygada Gwardii weszły do Knina, kończąc wielowiekową ciągłość serbskiego ucisku narodu chorwackiego i ich prób przyłączenia tej części Chorwacji do zbrodniczych idei stworzenia "wielkiej Serbii". W tym momencie, przynajmniej jeśli chodzi o Likę, Banię, Kordun i północną Dalmację, te idee zostały, miejmy nadzieję, na zawsze rozwiane, a marzenia o dominacji nad Chorwacją zamieniły się w koszmary.

Chorwacki naród w wojskowo-policyjnej operacji Oluja po raz kolejny pokazał, jak jedność, uczciwość i miłość do ojczyzny mogą stać się potężną bronią i narzędziem, gdy są wykorzystywane do wyższych celów. Niestety, ten patriotyczny zapał i miłość do świętości zostały później przyćmione przez osobiste interesy, które niestety rządzą licznymi instytucjami naszej Chorwacji. Prowadzeni niewłaściwymi wartościami jednostek i grup przestępczych, które często działają w ramach struktur politycznych na wszystkich szczeblach i z partii o różnych przekonaniach, wielu dziś zadaje sobie pytanie: "Czy o to walczyliśmy?".

Imię generała Ante Gotoviny na zawsze zostanie wpisane na sławną listę chorwackich bohaterów przez naszą burzliwą historię, obok wielkich postaci, takich jak ban Josip Jelačić, książę Domagoj, rodzina Zrinsko-Frankopan i wielu innych, których nie wolno lub wolno wspominać. 16 listopada 2012 roku, generał Ante Gotovina wypowiedział zdanie na placu Jelačić w Zagrzebiu, po uniewinnieniu od wszystkich zarzutów Trybunału Haskiego, które powinno prowadzić wszystkich nas Chorwatów: "To jest kropka nad 'i', wojna należy do historii, zwróćmy się wszyscy ku przyszłości!"

Pokonani w pokoju
W każdym konflikcie są zwycięzcy i pokonani lub tylko pokonani. Dziś często wśród Chorwatów panuje poczucie, że zwycięzcy wojny stali się pokonanymi w pokoju. Patriotyczne pieśni, które inspirowały chorwackich bojowników, są dziś milcząco zakazane, a insygnia i slogany chorwackiego żołnierza są często niepożądane i wyśmiewane. Ci, którzy bronili Chorwacji z baru, z pierwszych linii partii i grup politycznych w Wiedniu, Brukseli, Zagrzebiu i innych "tyłach", dziś biją się w piersi wielkim patriotyzmem, owinięci chorwacką flagą z jedną ręką na sercu, a drugą w naszych kieszeniach. Podczas gdy jedni walczyli o Chorwację, inni walczyli o osobiste interesy, pozycje, pensje i bogactwo, które odebrali i nadal odbierają chorwackiemu narodowi w ten sam lub gorszy sposób niż Wenecjanie, Turcy, Węgrzy, Serbowie, komuniści i krajowi zdrajcy, którzy nie są zjawiskiem tylko w narodzie chorwackim.

Karani obrońcy i ograbiona Chorwacja
Zamiast zatrudnienia i produktywnego życia, wielu chorwackim weteranom przyznano złośliwe emerytury, które skazały ich na bezsensowne życie z piwem w ręku przed lokalnym sklepem i w barze licznych kasyn i zakładów bukmacherskich. Apatia bezczynnego lub bezsensownego istnienia jest największą karą, jaką wielu bohaterów wojny o niepodległość mogło otrzymać za swoje zasługi. W chwilach, gdy miała miejsce największa grabież narodu chorwackiego, która może być porównana do nieszczęsnych lat zakończenia II wojny światowej i nacjonalizacji, celem tych, którzy pokonali Chorwację w pokoju, była właśnie ta apatia i gospodarczą beznadziejność, która umożliwiła grabież i sprzedaż Chorwacji. Niestety, ten proces trwa nadal.

Karlobag jako zakładnik osobistych interesów
Ta właśnie polityka osobistych interesów może być odczytana w naszym małym Karlobagu, gdzie władze maksymalnie oddzieliły się od ludzi. Gdzie osoby na władzy uważają się za nietykalne i czują, że nie muszą odpowiadać na pytania tych, którym powinni służyć, a nie rządzić. Gdzie gospodarstwo rodzinne jest wymówką dla panowania nad "feudalnymi" posiadłościami, a gmina jest osobistą własnością, która czasami pomaga wszystkim, ale tylko wtedy, gdy nie jest potrzebna tylko im. Potrzebujemy Republiki Chorwackiej, ale nie potrzebujemy gminy Karlobag, z niemal wszystkimi miejscami pracy w gminie i powiązanymi przedsiębiorstwami, które po prostu nie funkcjonują i służą wyłącznie do zatrudniania niekompetentnych i nieuczonych osób, które na przykład z dyplomami Wydziału Ekonomicznego nie znają różnicy między płacą brutto a netto. Potrzebujemy gospodarczo udanego chorwackiego Karlobagu i okolicznych miejsc, a nie partyjnych obowiązków i feudalnych pensji niepotrzebnych urzędników i ich sług. Gdy lokalna administracja nie służy lokalnym ludziom, służy tylko tym, którzy są u władzy, a w tym przypadku rachunek płacą ci, którzy milczą z opuszczonymi i przestraszonymi głowami.

Polityka jako cel
Kilka lat temu, podczas jednej rozmowy biznesowej, usłyszałem następujące stwierdzenie: "Mój mąż i jego przyjaciel, były minister z SDP, po ukończeniu studiów rzucali monetą, aby zdecydować, kto wstąpi do HDZ, a kto do SDP, aby zapewnić, że ich osobiste interesy zawsze były chronione." Ten sposób myślenia lub polityka anacjonalna, w której komuniści stali się wielkimi wierzącymi, Jugosłowianie stali się większymi Chorwatami niż obrońcy, a także komuniści stali się największymi kapitalistami, nie jest sposobem, w jaki zatrzymamy historyczne odejście narodu chorwackiego ze swojej ojczyzny, lub dokładniej, odejście narodu chorwackiego z "zniewolonego" chorwackiego Karlobagu.

Chorwaci i Chorwatki! Gratuluję wam Dnia Zwycięstwa i Dziękczynienia Ojczyźnie oraz Dnia Chorwackich Weteranów!

Domagoj Skledar
redaktor, Karlobag.eu

Heure de création: 05 août, 2024
Note pour nos lecteurs :
Le portail Karlobag.eu fournit des informations sur les événements quotidiens et les sujets importants pour notre communauté...
Nous vous invitons à partager vos histoires de Karlobag avec nous !...

Domagoj Skledar (urednik)

Domagoj Skledar est un journaliste expérimenté avec plus de 30 ans de travail. En plus de cela, il a également travaillé dans le secteur privé à des postes élevés et a dirigé des entreprises comptant plusieurs centaines d'employés. Actuellement, il est co-propriétaire de nombreuses entreprises très prospères en Croatie et à l'étranger.

Il se décrit avant tout comme un patriote croate sincère qui souhaite prouver ses convictions par des actions plutôt que par des mots. Son service dans l'armée croate ou son bénévolat auprès de la Croix-Rouge en période de catastrophe sont parmi les choses dont il est particulièrement fier.

Il a acquis ses connaissances à l'Université de Zagreb, où il a étudié l'économie et le droit en parallèle. Par la suite, il s'est perfectionné en étudiant la gestion des situations de crise à l'Université polytechnique de Velika Gorica.

Lors de son service et de son bénévolat en Afrique, il aime se vanter d'avoir entraîné le rugby avec l'équipe nationale du Rwanda, et sa passion pour le sport est prouvée par de nombreux championnats remportés en rugby et en budokai, un art martial.

Le projet le plus récent sur lequel il travaille est le portail Karlobag.eu, qu'il a également fondé. Le portail a été développé en Croatie et n'utilise pas de solutions prêtes à l'emploi pour les portails web.

Dans l'ensemble, Skledar est une personne avec une riche expérience et des intérêts variés, dévouée à sa patrie et à ses convictions.