Postavke privatnosti

Głęboka stymulacja mózgu: Jak spersonalizowana terapia leczy chorobę Parkinsona, ból przewlekły i depresję

Głęboka stymulacja mózgu (DBS) ewoluuje w inteligentną, adaptacyjną terapię działającą niczym 'rozrusznik dla mózgu'. Dowiedz się, jak to spersonalizowane podejście, które 'słucha' fal mózgowych i działa na żądanie, daje nową nadzieję pacjentom z ciężką chorobą Parkinsona, bólem przewlekłym, depresją i OCD

Głęboka stymulacja mózgu: Jak spersonalizowana terapia leczy chorobę Parkinsona, ból przewlekły i depresję
Photo by: Domagoj Skledar - illustration/ arhiva (vlastita)

Ludzki mózg, najbardziej złożona struktura w znanym wszechświecie, funkcjonuje jak skomplikowana sieć elektryczna. Miliardy neuronów nieustannie komunikują się za pomocą drobnych impulsów elektrycznych, tworząc nasze myśli, uczucia i ruchy. Ale gdy w tej sieci dochodzi do zwarcia, gdy sygnały stają się chaotyczne lub zbyt słabe, konsekwencje mogą być druzgocące. Choroby takie jak choroba Parkinsona, ciężka depresja czy przewlekły ból wynikają właśnie z takich zaburzeń w elektrycznym języku mózgu. Przez dziesięciolecia naukowcy marzyli o sposobie na „naprawienie” tych błędnych sygnałów. Dziś to marzenie staje się rzeczywistością dzięki technologii znanej jako głęboka stymulacja mózgu (DBS), która ewoluuje z uniwersalnego narzędzia w precyzyjną, spersonalizowaną terapię, która fundamentalnie zmienia życie.


Dekodowanie języka mózgu: Czym jest głęboka stymulacja mózgu?


W swojej istocie, głęboka stymulacja mózgu działa jak swoisty „rozrusznik” dla mózgu. Jest to procedura neurochirurgiczna, podczas której cienkie, izolowane elektrody są precyzyjnie wszczepiane w określone, głębokie regiony mózgu odpowiedzialne za problematyczne objawy. Elektrody te są połączone przewodami pod skórą z małym, programowalnym urządzeniem, neurostymulatorem, który zazwyczaj jest implantowany pod obojczykiem, podobnie jak rozrusznik serca. Neurostymulator generuje łagodne, kontrolowane impulsy elektryczne, które docierają do elektrod i modulują nieprawidłową aktywność mózgu. Zamiast niszczyć tkankę mózgową, te impulsy przerywają lub korygują patologiczne wzorce sygnałów, które powodują, na przykład, drżenie w chorobie Parkinsona czy uczucie nieznośnego bólu.


To, co czyni tę technologię rewolucyjną, to jej zdolność do adaptacji. Lekarze mogą zewnętrznie, za pomocą specjalnego programatora, precyzyjnie dostosowywać parametry stymulacji – siłę, częstotliwość i czas trwania impulsów – aby osiągnąć maksymalny efekt terapeutyczny przy minimalnych skutkach ubocznych dla każdego pacjenta. Jest to dynamiczny proces, który pozwala na zmianę terapii wraz z pacjentem i jego chorobą.


Rewolucja w terapii: Adaptacyjna DBS, która słucha mózgu


Chociaż tradycyjna, ciągła głęboka stymulacja mózgu przez dziesięciolecia skutecznie leczyła zaburzenia ruchowe, miała jedno kluczowe ograniczenie: była stale „włączona”. Urządzenie dostarczało impulsy elektryczne niezależnie od tego, czy objawy pacjenta były w danym momencie nasilone, czy nie. Czasami prowadziło to do niepotrzebnego zużycia baterii i skutków ubocznych. Jednak ostatnia dekada przyniosła skok technologiczny, który przekształcił DBS w inteligentną, responsywną terapię. Pionierskie prace naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF), takich jak dr Philip Starr i dr Edward Chang, przy znaczącym wsparciu amerykańskiej inicjatywy NIH BRAIN (Brain Research Through Advancing Innovative Neurotechnologies), doprowadziły do rozwoju spersonalizowanej, czyli adaptacyjnej głębokiej stymulacji mózgu (aDBS).


Ten zaawansowany system nie tylko wysyła impulsy, ale także „słucha” mózgu. Urządzenie wykorzystuje wszczepione elektrody do ciągłego monitorowania i rejestrowania aktywności elektrycznej w mózgu. Za pomocą zaawansowanych algorytmów, w czasie rzeczywistym rozpoznaje unikalne „neuro-sygnatury” lub biomarkery, które zwiastują pojawienie się objawów – specyficzne wzorce fal mózgowych, które poprzedzają drżenie, sztywność lub napływ myśli depresyjnych. Dopiero gdy wykryje taki nieprawidłowy sygnał, urządzenie automatycznie dostarcza precyzyjnie ukierunkowaną stymulację elektryczną, aby mu zapobiec. Gdy tylko aktywność mózgu wraca do normy, stymulacja ustaje. Jest to elegancki system zamkniętej pętli, który działa na żądanie, zapewniając terapię tylko wtedy, gdy jest potrzebna, co czyni ją bardziej skuteczną, bezpieczniejszą i dostosowaną do każdej chwili życia pacjenta.


Choroba Parkinsona: Odzyskiwanie kontroli nad ruchem


Shawn Connolly, były zawodowy skateboardzista i instruktor, jest jednym z ponad miliona Amerykanów żyjących z chorobą Parkinsona, postępującym schorzeniem neurologicznym, które głównie wpływa na ruch. Kiedy w 2015 roku, w wieku zaledwie 39 lat, zdiagnozowano u niego chorobę, stanął w obliczu świata nieprzewidywalnych objawów, które nieustannie się zmieniały – od spowolnienia i sztywności po niekontrolowane, mimowolne ruchy. W ciągu pięciu lat zmuszony był chodzić o lasce. Tradycyjna DBS nie oferowała stałej ulgi w tak zmiennym stanie.


W 2021 roku życie Connolly'ego zmieniło się, gdy dołączył do badania klinicznego testującego samoadaptacyjny system DBS. Urządzenie nowej generacji, opracowane na UCSF, było w stanie rozpoznawać unikalne sygnały mózgowe, które zwiastowały jego objawy, i dostarczać dokładnie tyle stymulacji, ile było potrzeba, aby je zatrzymać. Wyniki były zdumiewające. „To zdecydowanie zmieniło moje życie” – oświadczył Connolly w 2024 roku. „Teraz mogę spędzić cały dzień, czując się dobrze.” W lutym tego roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła stosowanie dwóch podobnych adaptacyjnych algorytmów DBS, otwierając drogę dla pierwszego komercyjnie dostępnego adaptacyjnego systemu DBS dla osób z chorobą Parkinsona. Ten sukces został zbudowany na latach badań i pionierskiego wykorzystania techniki elektrokortykografii, która umożliwiła rejestrowanie sygnałów bezpośrednio z powierzchni mózgu i mapowanie indywidualnych wzorców choroby.


Przewlekły ból: Przerwanie cyklu cierpienia


Prawie jedna czwarta dorosłej populacji w świecie zachodnim żyje z przewlekłym bólem, bólem trwającym dłużej niż trzy miesiące i często opornym na wszystkie dostępne formy leczenia, od leków po fizjoterapię. Jak na ironię, pierwsze próby wykorzystania DBS w leczeniu przewlekłego bólu sięgają wczesnych lat 70. XX wieku, ale przez dziesięciolecia wyniki były przejściowe i rozczarowujące. Naukowcy w końcu zdali sobie sprawę, że mózg, wystawiony na stałą, niezmienną stymulację, po prostu się do niej przyzwyczaja i „uczy się” ją ignorować, pozwalając na powrót bólu.


Kluczowy przełom nastąpił w 2023 roku, kiedy zespołowi pod kierownictwem dr. Prasada Shirvalkara z UCSF udało się dokonać czegoś, co uważano za niemożliwe. Wykorzystując wszczepione elektrody do rejestrowania aktywności mózgu i łącząc te dane z dziennikami bólu prowadzonymi przez pacjentów, udało im się po raz pierwszy, z pomocą sztucznej inteligencji, zidentyfikować i zdekodować indywidualne biomarkery bólu. Odkryli specyficzne elektryczne „sygnatury” w mózgu, które niezawodnie pojawiały się tuż przed tym, jak pacjent odczuwał ból. To odkrycie otworzyło drzwi do badań klinicznych spersonalizowanych systemów DBS do leczenia bólu, które działają jak termostat – wyczuwają, kiedy „temperatura bólu” rośnie i automatycznie dostarczają stymulację, aby ją „schłodzić”, zanim stanie się nie do zniesienia. To zapowiada nową erę w leczeniu tego wyniszczającego schorzenia.


Depresja: Znalezienie światła w najgłębszej ciemności


Kiedy Sarah po raz pierwszy spotkała dr. Edwarda Changa, jej depresja była tak ciężka, że całkowicie straciła nadzieję. „Byłam na skraju. Nie widziałam, jak mogłabym dalej... to nie było życie warte życia” – zwierzyła się w 2021 roku. Sarah jest jedną z prawie jednej trzeciej osób z diagnozą dużej depresji, których stan nie reaguje na standardowe terapie, takie jak leki i psychoterapia. Wykorzystując zaawansowane techniki mapowania mózgu, dr Chang i jego zespół zdołali zidentyfikować wzorce aktywności elektrycznej, które korelowały ze zmianami nastroju Sarah. Odkryli nowe regiony mózgu, których stymulacja mogła złagodzić jej stan depresyjny. W 2020 roku otrzymała spersonalizowany system DBS, który w końcu rozwiał jej depresję.


„Na początku ulga była tak nagła, że nie byłam pewna, czy potrwa. Ale tak, potrwała” – wspominała. Zrozumiała, że urządzenie nie działa samo, ale jako wzmacniacz terapii i dbania o siebie, których się nauczyła. Połączenie technologii i psychoterapii pomogło jej przejąć kontrolę nad natrętnymi myślami. „Te myśli wciąż się pojawiają, ale teraz to tylko... puf... i cykl się zatrzymuje.” Jej sukces pokazał, że spersonalizowana DBS może pewnego dnia stać się skutecznym leczeniem dla milionów innych, a obecnie trwa większe badanie kliniczne, które może przekształcić tę nadzieję w rzeczywistość.


Poszerzanie horyzontów: ZOK i przyszłość neuromodulacji


Zastosowania DBS na tym się не kończą. UCSF jest dziś jednym z zaledwie kilkunastu ośrodków na świecie oferujących ciągłą głęboką stymulację mózgu jako część leczenia psychiatrycznego najcięższych, opornych na leczenie postaci zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego (ZOK). To schorzenie, charakteryzujące się niekontrolowanymi, powtarzającymi się myślami i kompulsywnymi działaniami, dotyka około jedną na 50 osób. Trwają badania kliniczne mające na celu zidentyfikowanie biomarkerów objawów ZOK, co pozwoliłoby na opracowanie spersonalizowanej terapii DBS również dla tego zaburzenia. Naukowcy wierzą, że potencjał tej technologii jest ogromny. Istnieje nadzieja, że dzięki podejściu „czytania” i „pisania” po unikalnych sygnaturach neuronalnych różnych stanów, możliwe będzie leczenie również takich zaburzeń jak uzależnienia, zespół Tourette'a, a nawet spowolnienie postępu choroby Alzheimera. Kluczem, jak podkreślają eksperci, jest dostosowanie leczenia do indywidualnego profilu neurologicznego każdego pacjenta, otwierając drzwi do przyszłości medycyny, w której choroby mózgu leczy się z niewyobrażalną precyzją.

Znajdź nocleg w pobliżu

Czas utworzenia: 21 sierpnia, 2025

Redakcja nauki i technologii

Nasza Redakcja Nauki i Technologii powstała z wieloletniej pasji do badania, interpretowania i przybliżania złożonych tematów zwykłym czytelnikom. Piszą u nas pracownicy i wolontariusze, którzy od dziesięcioleci śledzą rozwój nauki i innowacji technologicznych – od odkryć laboratoryjnych po rozwiązania zmieniające codzienne życie. Choć piszemy w liczbie mnogiej, za każdym tekstem stoi prawdziwa osoba z dużym doświadczeniem redakcyjnym i dziennikarskim oraz głębokim szacunkiem dla faktów i informacji możliwych do zweryfikowania.

Nasza redakcja opiera swoją pracę na przekonaniu, że nauka jest najsilniejsza wtedy, gdy jest dostępna dla wszystkich. Dlatego dążymy do jasności, precyzji i zrozumiałości, unikając uproszczeń, które mogłyby obniżyć jakość treści. Często spędzamy godziny, analizując badania, dokumenty techniczne i źródła specjalistyczne, aby każdy temat przedstawić w sposób ciekawy, a nie obciążający. W każdym tekście staramy się łączyć wiedzę naukową z codziennym życiem, pokazując, jak idee z ośrodków badawczych, uniwersytetów i laboratoriów technologicznych kształtują świat wokół nas.

Wieloletnie doświadczenie dziennikarskie pozwala nam rozpoznać to, co dla czytelnika naprawdę ważne – niezależnie od tego, czy chodzi o postępy w sztucznej inteligencji, odkrycia medyczne, rozwiązania energetyczne, misje kosmiczne czy urządzenia, które trafiają do naszego życia codziennego, zanim zdążymy pomyśleć o ich możliwościach. Nasze spojrzenie na technologię nie jest wyłącznie techniczne; interesują nas także ludzkie historie stojące za wielkimi osiągnięciami – badacze, którzy latami dopracowują projekty, inżynierowie zamieniający idee w działające systemy oraz wizjonerzy przesuwający granice możliwości.

W naszej pracy kieruje nami również poczucie odpowiedzialności. Chcemy, by czytelnik mógł zaufać informacjom, które podajemy, dlatego sprawdzamy źródła, porównujemy dane i nie spieszymy się z publikacją, jeśli coś nie jest całkowicie jasne. Zaufanie buduje się wolniej niż pisze wiadomość, ale wierzymy, że tylko taki dziennikarski wysiłek ma trwałą wartość.

Dla nas technologia to coś więcej niż urządzenia, a nauka to coś więcej niż teoria. To dziedziny, które napędzają postęp, kształtują społeczeństwo i otwierają nowe możliwości dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, jak działa świat dziś i dokąd zmierza jutro. Dlatego podchodzimy do każdego tematu z powagą, ale i z ciekawością – bo to właśnie ciekawość otwiera drzwi najlepszym tekstom.

Naszą misją jest przybliżanie czytelnikom świata, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, w przekonaniu, że rzetelne dziennikarstwo może być mostem między ekspertami, innowatorami i wszystkimi, którzy chcą zrozumieć, co dzieje się za nagłówkami. W tym widzimy nasze właściwe zadanie: przekształcać to, co złożone, w zrozumiałe, to, co odległe, w bliskie, a to, co nieznane, w inspirujące.

UWAGA DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW
Karlobag.eu dostarcza wiadomości, analizy i informacje o globalnych wydarzeniach oraz tematach interesujących czytelników na całym świecie. Wszystkie opublikowane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym.
Podkreślamy, że nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie nauki, medycyny, finansów ani prawa. Dlatego przed podjęciem jakichkolwiek decyzji na podstawie informacji z naszego portalu zalecamy konsultację z wykwalifikowanymi ekspertami.
Karlobag.eu może zawierać linki do zewnętrznych stron trzecich, w tym linki afiliacyjne i treści sponsorowane. Jeśli kupisz produkt lub usługę za pośrednictwem tych linków, możemy otrzymać prowizję. Nie mamy kontroli nad treścią ani politykami tych stron i nie ponosimy odpowiedzialności za ich dokładność, dostępność ani za jakiekolwiek transakcje przeprowadzone za ich pośrednictwem.
Jeśli publikujemy informacje o wydarzeniach lub sprzedaży biletów, prosimy pamiętać, że nie sprzedajemy biletów ani bezpośrednio, ani poprzez pośredników. Nasz portal wyłącznie informuje czytelników o wydarzeniach i możliwościach zakupu biletów poprzez zewnętrzne platformy sprzedażowe. Łączymy czytelników z partnerami oferującymi usługi sprzedaży biletów, jednak nie gwarantujemy ich dostępności, cen ani warunków zakupu. Wszystkie informacje o biletach pochodzą od stron trzecich i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia.
Wszystkie informacje na naszym portalu mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Korzystając z tego portalu, zgadzasz się czytać treści na własne ryzyko.