Postavke privatnosti

Zakaz korzystania z rozpoznawania twarzy w Kalifornii: ochrona prywatności lub zagrożenie bezpieczeństwa

Kalifornijski zakaz rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej wywołał kontrowersje, ponieważ ustawodawcy próbują zrównoważyć potrzeby bezpieczeństwa z ochroną prywatności obywateli. Wprowadzając surowe środki, Kalifornia chce chronić prywatność, ale także zapobiegać nadużyciom technologicznym, które zdaniem ekspertów niosą ze sobą wysokie ryzyko dla grup wrażliwych.

Zakaz korzystania z rozpoznawania twarzy w Kalifornii: ochrona prywatności lub zagrożenie bezpieczeństwa
Photo by: Domagoj Skledar/ arhiva (vlastita)

Tło zakazu rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej w Kalifornii


W ciągu ostatnich kilku lat rozpoznawanie twarzy stało się coraz bardziej powszechną technologią w systemach zabezpieczeń na całym świecie. Niemniej jednak, z powodu rosnących obaw o prywatność i prawa obywatelskie, Kalifornia stała się jednym z głównych miejsc oporu wobec wdrażania rozpoznawania twarzy w przestrzeniach publicznych. Wprowadzenie ustaw takich jak AB 1814 i SB 1038 ma na celu ograniczenie stosowania tej technologii i ochronę prywatności obywateli. Legislatorzy i aktywiści jednak dyskutują, jak skuteczne są obecne przepisy w ochronie praw obywateli, biorąc pod uwagę obawy, że ta technologia prowadzi do błędnych identyfikacji, szczególnie wśród mniejszości etnicznych.


Wpływ na wrażliwe grupy i stronniczość rasową


Rozpoznawanie twarzy często skutkuje błędnymi identyfikacjami, zwłaszcza wśród osób o ciemniejszej karnacji, kobiet i młodzieży. Statystyki pokazują, że błędne identyfikacje są częstsze wśród grup mniejszościowych, co prowadzi do niesprawiedliwych aresztowań i dalszej stygmatyzacji. Prawa obywatelskie Kalifornii i organizacje zajmujące się ochroną prywatności podkreślają, że szerokie stosowanie technologii rozpoznawania twarzy może dodatkowo zagrozić tym wrażliwym społecznościom, co potwierdzają przypadki fałszywie oskarżonych Afroamerykanów w Detroit i Baltimore. Jednym z bardziej znanych przykładów jest Robert Williams, afroamerykański mężczyzna, który został fałszywie zidentyfikowany i aresztowany z powodu błędnego rozpoznawania twarzy. Williams i inni fałszywie oskarżeni wskazali, że ustawy takie jak AB 1814, które wprowadzają ograniczenia dotyczące rozpoznawania twarzy, są niewystarczające, ponieważ technologia nadal pozostawia miejsce na błędy, które organy ścigania później wykorzystują do uzasadnienia aresztowań.


Przeciwnicy rozpoznawania twarzy i rola organizacji praw obywatelskich


Organizacje takie jak ACLU (Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich) prowadzą kampanię przeciwko użyciu rozpoznawania twarzy, podkreślając, jak ta technologia wspiera „cyfrową formę” programu "stop-and-frisk" i otwiera drogę do nadużyć władzy. ACLU, wraz z innymi organizacjami, wskazuje na wysoki ryzyko dla prywatności i niezależności obywateli w społeczeństwie, w którym agencje rządowe miałyby dostęp do masowych baz danych twarzy obywateli, które mogłyby być używane do monitorowania aktywności w czasie rzeczywistym bez zgody obywateli.


Plany dotyczące przyszłych zmian legislacyjnych


Chociaż Kalifornia już przyjęła pewne ograniczenia dotyczące rozpoznawania twarzy, legislatorzy stoją przed dalszymi dyskusjami na temat tego, jak skuteczniej chronić prywatność obywateli, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wydarzeń międzynarodowych, takich jak Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 i Igrzyska Olimpijskie 2028 w Los Angeles. Stowarzyszenia policyjne twierdzą, że technologia rozpoznawania twarzy może poprawić bezpieczeństwo i umożliwić szybsze rozwiązywanie spraw kryminalnych, ale przeciwnicy, w tym kalifornijscy ustawodawcy, tacy jak senator Ting, uważają, że całkowity zakaz byłby najlepszym rozwiązaniem w celu ochrony praw obywateli Kalifornii. Dyskusje nadal toczą się na temat tego, jak zmiany legislacyjne mogą lepiej regulować użycie rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej, podczas gdy liczni aktywiści podkreślają potrzebę pilnych działań, aby zapobiec potencjalnym nadużyciom tej technologii.

Znajdź nocleg w pobliżu

Czas utworzenia: 31 października, 2024

Redakcja nauki i technologii

Nasza Redakcja Nauki i Technologii powstała z wieloletniej pasji do badania, interpretowania i przybliżania złożonych tematów zwykłym czytelnikom. Piszą u nas pracownicy i wolontariusze, którzy od dziesięcioleci śledzą rozwój nauki i innowacji technologicznych – od odkryć laboratoryjnych po rozwiązania zmieniające codzienne życie. Choć piszemy w liczbie mnogiej, za każdym tekstem stoi prawdziwa osoba z dużym doświadczeniem redakcyjnym i dziennikarskim oraz głębokim szacunkiem dla faktów i informacji możliwych do zweryfikowania.

Nasza redakcja opiera swoją pracę na przekonaniu, że nauka jest najsilniejsza wtedy, gdy jest dostępna dla wszystkich. Dlatego dążymy do jasności, precyzji i zrozumiałości, unikając uproszczeń, które mogłyby obniżyć jakość treści. Często spędzamy godziny, analizując badania, dokumenty techniczne i źródła specjalistyczne, aby każdy temat przedstawić w sposób ciekawy, a nie obciążający. W każdym tekście staramy się łączyć wiedzę naukową z codziennym życiem, pokazując, jak idee z ośrodków badawczych, uniwersytetów i laboratoriów technologicznych kształtują świat wokół nas.

Wieloletnie doświadczenie dziennikarskie pozwala nam rozpoznać to, co dla czytelnika naprawdę ważne – niezależnie od tego, czy chodzi o postępy w sztucznej inteligencji, odkrycia medyczne, rozwiązania energetyczne, misje kosmiczne czy urządzenia, które trafiają do naszego życia codziennego, zanim zdążymy pomyśleć o ich możliwościach. Nasze spojrzenie na technologię nie jest wyłącznie techniczne; interesują nas także ludzkie historie stojące za wielkimi osiągnięciami – badacze, którzy latami dopracowują projekty, inżynierowie zamieniający idee w działające systemy oraz wizjonerzy przesuwający granice możliwości.

W naszej pracy kieruje nami również poczucie odpowiedzialności. Chcemy, by czytelnik mógł zaufać informacjom, które podajemy, dlatego sprawdzamy źródła, porównujemy dane i nie spieszymy się z publikacją, jeśli coś nie jest całkowicie jasne. Zaufanie buduje się wolniej niż pisze wiadomość, ale wierzymy, że tylko taki dziennikarski wysiłek ma trwałą wartość.

Dla nas technologia to coś więcej niż urządzenia, a nauka to coś więcej niż teoria. To dziedziny, które napędzają postęp, kształtują społeczeństwo i otwierają nowe możliwości dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, jak działa świat dziś i dokąd zmierza jutro. Dlatego podchodzimy do każdego tematu z powagą, ale i z ciekawością – bo to właśnie ciekawość otwiera drzwi najlepszym tekstom.

Naszą misją jest przybliżanie czytelnikom świata, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, w przekonaniu, że rzetelne dziennikarstwo może być mostem między ekspertami, innowatorami i wszystkimi, którzy chcą zrozumieć, co dzieje się za nagłówkami. W tym widzimy nasze właściwe zadanie: przekształcać to, co złożone, w zrozumiałe, to, co odległe, w bliskie, a to, co nieznane, w inspirujące.

UWAGA DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW
Karlobag.eu dostarcza wiadomości, analizy i informacje o globalnych wydarzeniach oraz tematach interesujących czytelników na całym świecie. Wszystkie opublikowane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym.
Podkreślamy, że nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie nauki, medycyny, finansów ani prawa. Dlatego przed podjęciem jakichkolwiek decyzji na podstawie informacji z naszego portalu zalecamy konsultację z wykwalifikowanymi ekspertami.
Karlobag.eu może zawierać linki do zewnętrznych stron trzecich, w tym linki afiliacyjne i treści sponsorowane. Jeśli kupisz produkt lub usługę za pośrednictwem tych linków, możemy otrzymać prowizję. Nie mamy kontroli nad treścią ani politykami tych stron i nie ponosimy odpowiedzialności za ich dokładność, dostępność ani za jakiekolwiek transakcje przeprowadzone za ich pośrednictwem.
Jeśli publikujemy informacje o wydarzeniach lub sprzedaży biletów, prosimy pamiętać, że nie sprzedajemy biletów ani bezpośrednio, ani poprzez pośredników. Nasz portal wyłącznie informuje czytelników o wydarzeniach i możliwościach zakupu biletów poprzez zewnętrzne platformy sprzedażowe. Łączymy czytelników z partnerami oferującymi usługi sprzedaży biletów, jednak nie gwarantujemy ich dostępności, cen ani warunków zakupu. Wszystkie informacje o biletach pochodzą od stron trzecich i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia.
Wszystkie informacje na naszym portalu mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Korzystając z tego portalu, zgadzasz się czytać treści na własne ryzyko.