Homobloc 2025 / 2026 — queerowa impreza blokowa, która zamienia Manchester w gigantyczny parkiet taneczny
Homobloc to jeden z najbardziej rozpoznawalnych queerowych festiwali w Wielkiej Brytanii, ogromna impreza blokowa, która każdej jesieni przekształca kompleks przemysłowy
Depot Mayfield w wielogodzinny maraton muzyki, performance'u i widocznej kultury LGBTQ+. Zlokalizowany tuż przy dworcu kolejowym Manchester Piccadilly, festiwal jest pomyślany jako wydarzenie trwające od popołudnia do rana: od wczesnych godzin popołudniowych aż po świt, na wielu scenach, w tunelach, na strychach i w halach magazynowych. Zamiast klasycznego festiwalu na świeżym powietrzu, Homobloc wykorzystuje surową, betonową scenografię dawnej zajezdni kolejowej i zamienia ją w ogromny queerowy klub z tysiącami ludzi na jednym parkiecie tanecznym.
Korzenie festiwalu Homobloc sięgają kultowej manchesterskiej nocy klubowej
Homoelectric, która powstała jako odpowiedź na zbyt wymuszoną i skomercjalizowaną scenę gejowską w mieście. Z tej „rodziny odmieńców i dziwaków”, jak lubili ją opisywać organizatorzy, wyrósł koncept większego, inkluzywnego wydarzenia: queerowej imprezy blokowej otwartej dla wszystkich, którzy podzielają wartości różnorodności, wolności wyrazu i miłości do muzyki. Dziś Homobloc jest swego rodzaju ukoronowaniem historii Homoelectric – festiwalem, który łączy undergroundową wrażliwość z produkcją wielkiego wydarzenia, ale przy tym pozostaje skupiony na społeczności, a nie na lożach VIP.
Homobloc wyprofilował się jako festiwal łączący pop i klubową elektronikę, występy na żywo i sety DJ-skie, pokazy drag i sztukę performatywną. Na dotychczasowych edycjach występowali artyści i DJ-e tacy jak Christine and the Queens, Jessie Ware, Peaches, Shygirl, Confidence Man, Honey Dijon, The Blessed Madonna, Horse Meat Disco, David Morales, Todd Edwards, Romy i wielu innych, obok długiej listy performerów drag, kolektywów i queerowych imprez, które przejmują poszczególne sceny. W praktyce oznacza to, że lineup Homobloc może jednocześnie oferować wielki popowy moment na głównym parkiecie i surowe techno lub disco deep cuty w mroczniejszych tunelach.
Ważną częścią tożsamości festiwalu Homobloc jest jego rola w społeczności queer. Często opisywany jest jako „największy queerowy rave” w Wielkiej Brytanii, a nawet jako swego rodzaju „Queerowe Boże Narodzenie” dla publiczności, która przyjeżdża do Manchesteru z całego świata. Festiwal z zasady współpracuje z lokalnymi stowarzyszeniami i funduszami LGBTQ+, zbiera środki na projekty wspierające społeczność oraz publicznie podkreśla wsparcie dla osób transpłciowych i innych wrażliwych grup w ramach spektrum. Oprócz muzyki i zabawy, Homobloc ma więc także rozpoznawalny wymiar społeczny – poczucie, że kupując bilet i samą obecnością wspierasz coś większego niż jedna noc klubowa.
Dla miłośników festiwali i queerowej kultury klubowej, Homobloc jest również ważną częścią turystycznego wizerunku Manchesteru. Miasto od dziesięcioleci jest synonimem muzyki, jednak Homobloc dodatkowo podkreśla jego rolę we współczesnym queerowym życiu nocnym: odwiedzający równocześnie poznają lokalną scenę, kluby i puby, programy towarzyszące, a nawet dzielnice Manchesteru, takie jak Northern Quarter czy okolice samego kompleksu Depot Mayfield. Właśnie dlatego Homobloc jest atrakcyjny dla tych, którzy zastanawiają się nad biletami – nie oferuje tylko zestawu DJ-ów i wykonawców, ale całościowe doświadczenie miasta, społeczności i festiwalu, który narodził się „od wewnątrz”.
Dlaczego powinieneś zobaczyć Homobloc na żywo?
- Wyjątkowy lineup queerowych artystów i kolektywów – Program Homobloc zazwyczaj łączy wielkie nazwiska muzyki pop i elektronicznej z bardziej radykalnymi, eksperymentalnymi i undergroundowymi występami. To festiwal, na którym jednej nocy możesz usłyszeć globalne gwiazdy i lokalnych queerowych bohaterów, performerów drag i kolektywy, które wnoszą zupełnie inną perspektywę do programu klubowego.
- Przemysłowa atmosfera Depot Mayfield – Zamiast klasycznej festiwalowej łąki, Homobloc odbywa się w masywnym kompleksie magazynowo-kolejowym z wieloma salami, tunelami i strychami. Połączenie betonu, żelaza, promieni laserowych, konfetti i projekcji wizualnych tworzy wrażenie ogromnej queerowej fabryki tańca, co jest trudne do odtworzenia w innych lokalizacjach.
- Atmosfera wspólnoty i „Queerowego Bożego Narodzenia” – Uczestnicy często opisują Homobloc jako noc, podczas której cała społeczność LGBTQ+, wraz z przyjaciółmi i sojusznikami, zbiera się w jednym miejscu. Czuć mieszankę dumy, wyzwolenia i czystej euforii; nawet jeśli przyjdziesz sam, jest bardzo prawdopodobne, że wyjdziesz z wrażeniem bycia częścią wielkiego, kolorowego plemienia.
- Produkcja na poziomie wielkiego festiwalu – Od nagłośnienia i oświetlenia po występy, kostiumy i scenografię, Homobloc inwestuje dużo w produkcję. Sceny są tematycznie urządzone, występy drag i vogue wchodzą prosto w publiczność, a specjalne momenty – jak konfetti, balony czy nagłe „inwazje” tancerzy na scenę – sprawiają, że każdy rok zapada w pamięć dzięki kilku wizualnie niezapomnianym chwilom.
- Jasny przekaz polityczny i społeczny – Homobloc to nie tylko festiwal, ale także platforma, która otwarcie wspiera prawa LGBTQ+, zwłaszcza społeczność trans, oraz współpracuje z lokalnymi stowarzyszeniami i funduszami. Dla wielu właśnie to połączenie zabawy i aktywizmu jest powodem, by wybrać Homobloc zamiast „neutralnych” festiwali mainstreamowych.
- Manchester jako rozszerzona scena – Wokół samego festiwalu często odbywają się wydarzenia towarzyszące, warm-upy i afterparty w całym mieście, od pubów po hotele i mniejsze kluby. Jeśli podróżujesz na Homobloc, masz okazję doświadczyć także szerszej sceny queerowej Manchesteru, co dodatkowo wzmacnia ogólne wrażenie z podróży.
Homobloc — jak przygotować się na wydarzenie?
Chociaż Homobloc odbywa się w zamkniętej przestrzeni, należy o nim myśleć jak o połączeniu festiwalu i maratońskiej nocy klubowej. Program zazwyczaj trwa ponad dziesięć godzin, z otwarciem w godzinach popołudniowych i zamknięciem głęboko w nocy. Oznacza to, że kluczowe jest wygodne ubranie i obuwie: trampki lub buty, które możesz nosić całą noc, warstwowa garderoba, którą można zdejmować i zakładać w zależności od tłumu i temperatury, oraz ewentualnie mały plecak lub „nerka” na podstawowe rzeczy. Formalnie nie ma dress code'u, ale Homobloc zachęca do kostiumów, brokatu, lateksu, piór, platform i wszystkiego innego, co pomaga ci poczuć się jak najlepsza wersja siebie.
Pod względem lokalizacji, Depot Mayfield jest bardzo praktyczne: znajduje się tuż przy głównym dworcu kolejowym Manchester Piccadilly, co oznacza, że festiwal jest łatwo dostępny transportem publicznym – pociągami, tramwajami i autobusami. Jeśli przyjeżdżasz spoza miasta, logicznym wyborem zakwaterowania jest centrum miasta, Northern Quarter lub okoliczne obszary, które umożliwiają stosunkowo krótki nocny powrót pieszo lub taksówką. Parking w okolicy istnieje, ale jest ograniczony i często drogi, więc większość uczestników wybiera transport publiczny lub wspólne przejazdy.
Dla tych, którzy przyjeżdżają na festiwal Homobloc z innych krajów, planowanie podróży powinno zacząć się wystarczająco wcześnie: rezerwacja zakwaterowania w pobliżu centrum, sprawdzenie połączeń z lotniska w Manchesterze lub pobliskich miast oraz sprawdzenie zasad wjazdu do Wielkiej Brytanii (dowody osobiste, paszporty, ewentualne wizy). Ponieważ Homobloc przyciąga tysiące gości, nierzadko hotele i apartamenty w centrum są zarezerwowane z wyprzedzeniem – elastyczność co do dzielnicy zakwaterowania często okazuje się przydatna.
Wewnątrz samego festiwalu, najlepszym sposobem na zapewnienie sobie dobrych miejsc na występach jest po prostu wcześniejsze przybycie i zaplanowanie trasy. Homobloc zazwyczaj publikuje harmonogram godzinowy i podział na sceny, więc warto z góry zaznaczyć kilka setów „must see” i wokół nich budować resztę wieczoru. Ważne jest, aby wliczyć czas na przemieszczanie się między salami, kolejki przy wejściu do poszczególnych stref oraz przerwy na wodę lub jedzenie. Wielu uczestników radzi, aby przynajmniej część wieczoru przeznaczyć na odkrywanie mniejszych scen i kolektywów, których się nie zna – to właśnie tam często odkrywa się najlepsze momenty.
Logistycznie, pomyśl także o powrocie: jeśli liczysz, że zostaniesz do samego końca, sprawdź nocne linie tramwajowe lub autobusowe, dostępność taksówek i potencjalne tłumy przy wyjściu. Dobrym trikiem jest umówienie się z przyjaciółmi na miejscu zbiórki poza samą halą, ponieważ sygnał komórkowy czasami gubi się w tłumie i betonowych ścianach. Mała przenośna bateria do telefonu i zatyczki do uszu (jeśli jesteś wrażliwy na dźwięk) są również praktycznymi sojusznikami.
Ciekawostki o Homobloc, których być może nie wiedziałeś
Jedną z ciekawostek związanych z Homobloc jest fakt, że festiwal powstał z wieloletniej marki klubowej
Homoelectric, która od późnych lat dziewięćdziesiątych skupiała „wywłaszczonych odmieńców” (disenfranchised misfits) – ludzi, którzy nie pasowali do stereotypowych gejowskich barów i komercyjnej oferty klubowej. Ideą było stworzenie przestrzeni, w której wszyscy są mile widziani, niezależnie od płci, tożsamości płciowej czy orientacji seksualnej, o ile szanują innych i kochają muzykę. Homobloc przeniósł tę filozofię na większy format, z tysiącami gości, ale nadal zachował skupienie na społeczności i poczuciu „rodzinnej” atmosfery.
Homobloc jest często opisywany jako
największy queerowy rave w Wielkiej Brytanii, a liczba około dziesięciu tysięcy uczestników na edycję wystarczająco świadczy o jego zasięgu. Oprócz głównej hali Depot Mayfield, festiwal w różnych latach poszerza program o dodatkowe przestrzenie – od sąsiednich tuneli i strychów po kultowy pub Star & Garter czy okoliczne dachy i tarasy. W ten sposób cały kompleks zamienia się w małe queerowe miasto pełne różnych stref muzycznych i performatywnych, w których można przełączać się z popowego spektaklu na intymny set DJ-ski w odległości kilku metrów.
Kolejną charakterystyczną cechą festiwalu Homobloc jest starannie dobrana kombinacja wykonawców. Na lineupie przez lata pojawiali się artyści popowi i alt-popowi, tacy jak Jessie Ware, Christine and the Queens, Peaches, Romy czy Confidence Man, ale także DJ-e i producenci, jak Honey Dijon, The Blessed Madonna, Horse Meat Disco, David Morales, LSDXOXO, I. JORDAN, HAAi i wielu innych. Taka mieszanka zapewnia, że festiwal nie ogranicza się do jednego gatunku – zamiast tego Homobloc łączy house, disco, techno, hyperpop, queer rap i elektronikę eksperymentalną w unikalny program.
Homobloc to nie tylko spektakl muzyczny, ale także wizualny i performatywny. Na scenach regularnie obecne są kolektywy drag, domy vogue, grupy taneczne i queerowi performerzy, którzy choreografiami, kostiumami i występami zamieniają piosenki w małe przedstawienia teatralne. Publiczność jest często zapraszana do udziału – czy to podczas momentów masowego śpiewania, wspólnego tańca, czy spontanicznych mini-parad wewnątrz hali. Oprócz tego, przez lata rozwinęły się także programy „fringe” (towarzyszące) w hotelowych lobby, barach i innych przestrzeniach w całym Manchesterze, które zamieniają weekend festiwalu Homobloc w małą queerową manifestację kulturalną.
Szczególne miejsce w historii Homobloc zajmuje jego współpraca ze stowarzyszeniami LGBTQ+ i organizacjami charytatywnymi. Festiwal przez lata przekazał znaczne środki funduszom i organizacjom pracującym z młodzieżą LGBTQ+, osobami żyjącymi z HIV lub pomagającymi w zachowaniu niezależnych przestrzeni kulturalnych. Organizatorzy otwarcie mówią o tym, że Homobloc to „impreza z powodem” – miejsce, w którym można zatracić się w tańcu, ale także wiedzieć, że jednocześnie wspiera się realne projekty w społeczności.
Czego oczekiwać na wydarzeniu?
Jeśli po raz pierwszy zastanawiasz się nad festiwalem Homobloc, dobrze wiedzieć, że to
maraton, a nie sprint. Program rozciąga się od wczesnego popołudnia do wczesnych godzin porannych, z wieloma scenami, które otwierają się i zamykają o różnych porach. We wczesnych godzinach atmosfera jest często luźniejsza – ludzie przychodzą, rozglądają się po przestrzeni, odkrywają bary i mniejsze parkiety, a w miarę upływu wieczoru główna scena i większe kolektywy przejmują centrum uwagi. Ostatnie godziny często należą do legendarnych DJ-ów i kolektywów, którzy zamykają wieczór długimi, emocjonalnymi setami.
Typowy „program festiwalu Homobloc” obejmuje kombinację występów na żywo i setów DJ-skich. Możliwe, że jednego wieczoru doświadczysz popowego koncertu, na którym publiczność śpiewa każdy refren, następnie przeniesiesz się na inną scenę, gdzie DJ techno lub house buduje dwugodzinny set, by znów skończyć na parkiecie z kolektywem drag, który wykonuje choreograficzny show. Lineup Homobloc zmienia się z każdą edycją, ale stałą jest koncentracja na queerowych wykonawcach i sojusznikach, z naciskiem na różnorodność gatunków i energii.
Publiczność festiwalu Homobloc jest niezwykle zróżnicowana pod względem wieku, stylu i pochodzenia. Obok młodych bywalców klubów i pokolenia „rave” przyzwyczajonego do formatów Warehouse Project, na festiwalu gromadzą się także starsi weterani imprez, queerowe pary, grupy przyjaciół przyjeżdżające z innych miast i krajów, a nawet ludzie, którzy właśnie Homobloc wybrali jako swój pierwszy poważniejszy queerowy festiwal. Dress code waha się od codziennego streetwearu po wysoki camp, lateksowe stylizacje i kostiumy DIY – ważne jest tylko, abyś czuł się bezpiecznie i komfortowo.
Jeśli chodzi o praktyczne doświadczenie, spodziewaj się mocnej produkcji dźwiękowej i świetlnej, sporadycznych tłumów przy głównej scenie i w przejściach, ale także miejsc na odpoczynek w bocznych przestrzeniach, barach czy strefach chillout. Kolejki po napoje i do toalet mogą być dłuższe w godzinach szczytu, więc doświadczeni uczestnicy radzą planować przerwy z wyprzedzeniem i nie zostawiać wszystkiego na ostatnią minutę przed ulubionym DJ-em. Nawodnienie jest kluczowe – Homobloc to festiwal, który łatwo „pochłania” godziny, a poczucie czasu w ciemności magazynu często całkowicie zanika.
Dla wielu uczestników, kulminacją doświadczenia Homobloc są właśnie momenty wspólnoty: kiedy tysiące ludzi w tym samym rytmie podnosi ręce do ulubionej piosenki, kiedy performer drag na scenie wygłasza przemówienie o prawach trans, lub kiedy DJ kończy set hymnicznym utworem, a publiczność śpiewa jeszcze długo po tym, jak muzyka ucichła. Jeśli kochasz ideę festiwalu, który łączy potężną queerową estetykę, najwyższej klasy produkcję klubową i silne poczucie wspólnoty, Homobloc jest wydarzeniem, na które warto przeznaczyć czas, zorganizować podróż i poszukać biletów, gdy tylko staną się dostępne – nawet jeśli ostatecznie wykorzystasz je na jedną, ale bardzo intensywną, taneczną podróż do serca Manchesteru.
Oprócz tego wszystkiego, doświadczenie festiwalu Homobloc z roku na rok staje się coraz bardziej dopracowane. Każda edycja przynosi nową kombinację scen, queerowych kolektywów i specjalnych stref programowych, które zmieniają dynamikę wieczoru. Dla wielu odwiedzających jest to właśnie powód, dla którego wracają – Homobloc nigdy nie jest „tym samym festiwalem”, ale żywym obrazem tego, co aktualnie dzieje się w globalnej queerowej kulturze klubowej, przefiltrowanym przez manchesterską wrażliwość i dziedzictwo historii Homoelectric.
Jedną z rzeczy, która najbardziej wpływa na doświadczenie festiwalu Homobloc, jest układ i charakter poszczególnych przestrzeni w kompleksie
Depot Mayfield. Zazwyczaj program jest rozłożony na wiele scen: duży centralny parkiet w samym Depot, sceny poboczne, takie jak Concourse czy Archive, oraz dodatkowe strefy przejmowane przez partnerów i kolektywy. Szczególne miejsce zajmuje legendarny pub Star & Garter, który na poprzednich edycjach gościł queerowe imprezy i kolektywy, takie jak Bollox, tworząc poczucie, że festiwal przelewa się z samego magazynu do szerszego sąsiedzkiego mikroświata. Rezultatem jest swego rodzaju małe miasto w mieście, w którym każda przestrzeń ma własne brzmienie, estetykę i publiczność.
W tym „mieście w mieście” ważne jest, aby wiedzieć, że lineup Homobloc to nie tylko lista wykonawców, ale złożona sieć rezydencji, przejęć (takeovers) i specjalnych setów. Najnowszy ogłoszony program na edycję Homobloc 2025 / 2026, na przykład, podkreśla, jak festiwal coraz bardziej zmierza w kierunku hybrydy popowego spektaklu i światowej klasy wydarzenia klubowego. Tej samej nocy mogą pojawić się
Sugababes jako ikony popu,
Honey Dijon i
The Blessed Madonna jako kluczowe postacie globalnej sceny house i queerowej sceny klubowej,
Beth Ditto w wydaniu DJ-skim,
Patrick Mason z jego wybuchowym podejściem techno i performansem,
Slayyyter jako przedstawicielka pokolenia hyperpop, oraz
Peaches w formacie b2b z
Erolem Alkanem, obok występu na żywo projektu
Hercules & Love Affair i legendy house'u
Todda Edwardsa. Taki przekrój scen pokazuje, na czym opiera się lineup Homobloc – na spotkaniu pokoleń, gatunków i queerowych wyobrażeń.
Oprócz głównych nazwisk, dużą część programu Homobloc stanowią kolektywy i wykonawcy, którzy może niekoniecznie są na szczycie plakatu, ale w praktyce definiują ton wieczoru. Są to na przykład grupy drag i taneczne, jak
Ghetto Fabulous, queerowe kolektywy z różnych części świata oraz sceny skupione na konkretnych społecznościach – powiedzmy, południowoazjatyckie, bliskowschodnie i północnoafrykańskie kolektywy queerowe, czy sceny desi LGBTQ+, które przejmują poszczególne sceny i wnoszą własne dźwięki, taniec i estetykę. Dla gościa, który przychodzi z myślą „zobaczę kilka znanych nazwisk i to wszystko”, Homobloc bardzo szybko zamienia się w odkrywanie zupełnie nowych wykonawców i stylów.
Warto podkreślić, że Homobloc nie jest pomyślany jako festiwal „all inclusive” w sensie luksusu i komfortu, ale jako
all inclusive w sensie społecznym i kulturowym. Hasło organizatorów często kręci się wokół idei, że festiwal jest dla „homo, hetero, lesbijek, niezdecydowanych i wszystkich pomiędzy”, z jasnym naciskiem, że jest to przestrzeń, w której doświadczenie queer jest w centrum, ale mile widziani są wszyscy, którzy przychodzą z szacunkiem. Z tego powodu atmosfera na festiwalu Homobloc różni się od klasycznych wydarzeń mainstreamowych: mniejsze skupienie jest na symbolach statusu, strefach VIP i „momentach na Instagrama”, a większe na tym, aby każdy miał poczucie, że może być sobą.
Dla tych, którzy myślą o
biletach na Homobloc, ważne jest, aby wiedzieć, że w przeszłości festiwal potrafił wyprzedać się w bardzo krótkim czasie. Ta presja na bilety świadczy o reputacji festiwalu, ale także o fakcie, że pojemność jest jednak ograniczona – w grę wchodzi zamknięty kompleks, a nie nieskończone pole festiwalowe. Dlatego wielu wiernych uczestników traktuje zakup biletów jak mały rytuał: dowiadują się o dacie ogłoszenia, śledzą zapowiedzi lineupu i reagują natychmiast, gdy rusza sprzedaż, ponieważ chcą zapewnić sobie miejsce w tym specyficznym queerowym kalendarzu.
Z drugiej strony, Homobloc w swoich publicznych wystąpieniach nie boi się podkreślać, że jest to wydarzenie o wyraźnym wymiarze politycznym i społecznym. Przez lata współpracował z funduszami i organizacjami, takimi jak LGBT Foundation, The Proud Trust, George House Trust i projekty Greater Manchester LGBTQ+ Community Fund, zbierając środki dla lokalnych społeczności i jednocześnie podnosząc widoczność tematów takich jak bezpieczeństwo osób queer, wsparcie dla młodzieży czy dostępność usług zdrowotnych. Tym samym festiwal staje się czymś więcej niż nocą klubową: bilety finansują nie tylko sceny i lasery, ale także konkretne inicjatywy w terenie.
Na samym parkiecie tanecznym wszystkie te abstrakcyjne idee o wspólnocie i solidarności zamieniają się w bardzo konkretne momenty. W jednej chwili parkiet przejmują voguerzy i domy ballroomowe; w drugiej drag queens i kings wykonują choreografie do hymnów queerowej historii; w trzeciej DJ puszcza hymniczny klasyk house, a całe Depot śpiewa refren, jakby to był stadion. Właśnie tu do głosu dochodzi specyficzny
program Homobloc: harmonogram i lineup są tak pomyślane, aby przeplatały się momenty „wielkich” piosenek, które wszyscy znają, z głębszymi, undergroundowymi partiami przeznaczonymi dla tych, którzy lubią odkrywać nową muzykę.
Jeśli spróbujemy wyobrazić sobie jeden idealny wieczór na festiwalu Homobloc, mógłby on wyglądać mniej więcej tak: we wczesnych godzinach popołudniowych przybycie do Depot Mayfield, zapoznanie się z układem scen, pierwsze drinki i powolne wchodzenie w rytm. Następnie przejście na jedną z mniejszych scen, gdzie queerowy kolektyw z Manchesteru lub innej europejskiej sceny gra mieszankę disco, house'u i global club soundu. Potem przejście na główny parkiet, gdzie występuje wielka gwiazda – powiedzmy, show na żywo wykonawcy pop lub artysty alt-popowego, z choreografią, kostiumami i scenografią godną trasy koncertowej. Przed północą wracasz do mroczniejszego tunelu z ostrzejszymi setami techno lub eksperymentalnymi, by wczesnym rankiem zakończyć w przestrzeni przejętej przez performerów drag i DJ-ów z hymnicznym, emocjonalnym zakończeniem.
Publiczność przychodząca na Homobloc często dzieli się na dwie mniej więcej równe grupy: tych, którzy wyłącznie śledzą lineupy i przychodzą dla konkretnych wykonawców, oraz tych, którzy przede wszystkim przychodzą dla
doświadczenia Homobloc, bez względu na to, kto jest na plakacie. Pierwsza grupa planuje wieczór wokół „slotów” – zapisuje, kiedy na której scenie występuje dany DJ lub zespół, śledzi oficjalny harmonogram i tworzy sobie własną mini-trasę po festiwalu. Druga grupa częściej błądzi: poddaje się intuicji, kieruje się energią tłumów i klimatem poszczególnych pomieszczeń, i celowo wchodzi w nieznane strefy, aby odkryć coś nowego. Homobloc jest wystarczająco duży i różnorodny, aby zadowolić oba podejścia.
Dla odwiedzających spoza Manchesteru, Homobloc jest także dobrą okazją do szerszego zwiedzania miasta. Wielu wykorzystuje weekend festiwalowy, aby połączyć wiele doświadczeń: odwiedzić dzielnice takie jak Northern Quarter, odkryć niezależne sklepy płytowe, bary i galerie, przejść się wzdłuż kanałów lub zwiedzić historyczne miejsca związane z muzyką i robotniczym dziedzictwem Manchesteru. Tym samym Homobloc zamienia się w coś na kształt małej tematycznej przygody typu city-break – bilety stają się wejściem nie tylko na festiwal, ale także do specyficznej miejskiej mozaiki.
Nie należy zapominać także o aspekcie bezpieczeństwa i dobrostanu (wellbeingu). Organizatorzy i inicjatywy partnerskie często podkreślają wagę dbania o siebie nawzajem: od jasno określonych zasad przeciwdziałania molestowaniu i dyskryminacji, przez obecność personelu ochrony i mediatorów, po współpracę ze stowarzyszeniami udzielającymi wsparcia osobom w kryzysie lub tym, którzy potrzebują kogoś, kto ich wysłucha. Na festiwalu Homobloc silnie obecna jest kultura „take care of your friends but also of strangers” (dbaj o swoich przyjaciół, ale także o obcych) – idea, że troska o innych nie jest dodatkiem do zabawy, ale jej integralną częścią.
Gdy wszystko podsumować – wielogodzinny
program Homobloc, rozłożony na wiele sal, queerowe kolektywy z różnych części świata, duże i małe sceny, muzyka od popu przez house po techno, występy drag i vogue, wymiar polityczny i humanitarny oraz silne poczucie wspólnoty – staje się jaśniejsze, dlaczego ten festiwal jest tak często opisywany jako coś, co „trzeba przeżyć na żywo”. Dla tych, którzy zastanawiają się nad biletami, Homobloc to nie jest tylko kolejne wydarzenie w kalendarzu, ale data, która naznacza cały rok: od momentu ogłoszenia lineupu na edycję 2025 / 2026, przez planowanie podróży i kostiumów, po późniejsze wspomnienia, które pozostają długo po tym, jak ostatnia piosenka ucichnie w Depot Mayfield.
Oprócz tego wszystkiego, doświadczenie festiwalu Homobloc z roku na rok staje się coraz bardziej dopracowane. Każda edycja przynosi nową kombinację scen, queerowych kolektywów i specjalnych stref programowych, które zmieniają dynamikę wieczoru. Dla wielu odwiedzających jest to właśnie powód, dla którego wracają – Homobloc nigdy nie jest „tym samym festiwalem”, ale żywym obrazem tego, co aktualnie dzieje się w globalnej queerowej kulturze klubowej, przefiltrowanym przez manchesterską wrażliwość i dziedzictwo historii Homoelectric.
Jedną z rzeczy, która najbardziej wpływa na doświadczenie festiwalu Homobloc, jest układ i charakter poszczególnych przestrzeni w kompleksie
Depot Mayfield. Zazwyczaj program jest rozłożony na wiele scen: duży centralny parkiet w samym Depot, sceny poboczne, takie jak Concourse czy Archive, oraz dodatkowe strefy przejmowane przez partnerów i kolektywy. Szczególne miejsce zajmuje legendarny pub Star & Garter, który na poprzednich edycjach gościł queerowe imprezy i kolektywy, takie jak Bollox, tworząc poczucie, że festiwal przelewa się z samego magazynu do szerszego sąsiedzkiego mikroświata. Rezultatem jest swego rodzaju małe miasto w mieście, w którym każda przestrzeń ma własne brzmienie, estetykę i publiczność.
W tym „mieście w mieście” ważne jest, aby wiedzieć, że lineup Homobloc to nie tylko lista wykonawców, ale złożona sieć rezydencji, przejęć (takeovers) i specjalnych setów. Najnowszy ogłoszony program na edycję Homobloc 2025 / 2026, na przykład, podkreśla, jak festiwal coraz bardziej zmierza w kierunku hybrydy popowego spektaklu i światowej klasy wydarzenia klubowego. Tej samej nocy mogą pojawić się
Sugababes jako ikony popu,
Honey Dijon i
The Blessed Madonna jako kluczowe postacie globalnej sceny house i queerowej sceny klubowej,
Beth Ditto w wydaniu DJ-skim,
Patrick Mason z jego wybuchowym podejściem techno i performansem,
Slayyyter jako przedstawicielka pokolenia hyperpop, oraz
Peaches w formacie b2b z
Erolom Alkanem, obok występu na żywo projektu
Hercules & Love Affair i legendy house'u
Todda Edwardsa. Taki przekrój scen pokazuje, na czym opiera się lineup Homobloc – na spotkaniu pokoleń, gatunków i queerowych wyobrażeń.
Oprócz głównych nazwisk, dużą część programu Homobloc stanowią kolektywy i wykonawcy, którzy może niekoniecznie są na szczycie plakatu, ale w praktyce definiują ton wieczoru. Są to na przykład grupy drag i taneczne, jak
Ghetto Fabulous, queerowe kolektywy z różnych części świata oraz sceny skupione na konkretnych społecznościach – powiedzmy, południowoazjatyckie, bliskowschodnie i północnoafrykańskie kolektywy queerowe, czy sceny desi LGBTQ+, które przejmują poszczególne sceny i wnoszą własne dźwięki, taniec i estetykę. Dla gościa, który przychodzi z myślą „zobaczę kilka znanych nazwisk i to wszystko”, Homobloc very szybko zamienia się w odkrywanie zupełnie nowych wykonawców i stylów.
Warto podkreślić, że Homobloc nie jest pomyślany jako festiwal „all inclusive” w sensie luksusu i komfortu, ale jako
all inclusive w sensie społecznym i kulturowym. Hasło organizatorów często kręci się wokół idei, że festiwal jest dla „homo, hetero, lesbijek, niezdecydowanych i wszystkich pomiędzy”, z jasnym naciskiem, że jest to przestrzeń, w której doświadczenie queer jest w centrum, ale mile widziani są wszyscy, którzy przychodzą z szacunkiem. Z tego powodu atmosfera na festiwalu Homobloc różni się od klasycznych wydarzeń mainstreamowych: mniejsze skupienie jest na symbolach statusu, strefach VIP i „momentach na Instagrama”, a większe na tym, aby każdy miał poczucie, że może być sobą.
Dla tych, którzy myślą o
biletach na Homobloc, ważne jest, aby wiedzieć, że w przeszłości festiwal potrafił wyprzedać się w bardzo krótkim czasie. Ta presja na bilety świadczy o reputacji festiwalu, ale także o fakcie, że pojemność jest jednak ograniczona – w grę wchodzi zamknięty kompleks, a nie nieskończone pole festiwalowe. Dlatego wielu wiernych uczestników traktuje zakup biletów jak mały rytuał: dowiadują się o dacie ogłoszenia, śledzą zapowiedzi lineupu i reagują natychmiast, gdy rusza sprzedaż, ponieważ chcą zapewnić sobie miejsce w tym specyficznym queerowym kalendarzu.
Z drugiej strony, Homobloc w swoich publicznych wystąpieniach nie boi się podkreślać, że jest to wydarzenie o wyraźnym wymiarze politycznym i społecznym. Przez lata współpracował z funduszami i organizacjami, takimi jak LGBT Foundation, The Proud Trust, George House Trust i projekty Greater Manchester LGBTQ+ Community Fund, zbierając środki dla lokalnych społeczności i jednocześnie podnosząc widoczność tematów takich jak bezpieczeństwo osób queer, wsparcie dla młodzieży czy dostępność usług zdrowotnych. Tym samym festiwal staje się czymś więcej niż nocą klubową: bilety finansują nie tylko sceny i lasery, ale także konkretne inicjatywy w terenie.
Na samym parkiecie tanecznym wszystkie te abstrakcyjne idee o wspólnocie i solidarności zamieniają się w bardzo konkretne momenty. W jednej chwili parkiet przejmują voguerzy i domy ballroomowe; w drugiej drag queens i kings wykonują choreografie do hymnów queerowej historii; w trzeciej DJ puszcza hymniczny klasyk house, a całe Depot śpiewa refren, jakby to był stadion. Właśnie tu do głosu dochodzi specyficzny
program Homobloc: harmonogram i lineup są tak pomyślane, aby przeplatały się momenty „wielkich” piosenek, które wszyscy znają, z głębszymi, undergroundowymi partiami przeznaczonymi dla tych, którzy lubią odkrywać nową muzykę.
Jeśli spróbujemy wyobrazić sobie jeden idealny wieczór na festiwalu Homobloc, mógłby on wyglądać mniej więcej tak: we wczesnych godzinach popołudniowych przybycie do Depot Mayfield, zapoznanie się z układem scen, pierwsze drinki i powolne wchodzenie w rytm. Następnie przejście na jedną z mniejszych scen, gdzie queerowy kolektyw z Manchesteru lub innej europejskiej sceny gra mieszankę disco, house'u i global club soundu. Potem przejście na główny parkiet, gdzie występuje wielka gwiazda – powiedzmy, show na żywo wykonawcy pop lub artysty alt-popowego, z choreografią, kostiumami i scenografią godną trasy koncertowej. Przed północą wracasz do mroczniejszego tunelu z ostrzejszymi setami techno lub eksperymentalnymi, by wczesnym rankiem zakończyć w przestrzeni przejętej przez performerów drag i DJ-ów z hymnicznym, emocjonalnym zakończeniem.
Publiczność przychodząca na Homobloc często dzieli się na dwie mniej więcej równe grupy: tych, którzy wyłącznie śledzą lineupy i przychodzą dla konkretnych wykonawców, oraz tych, którzy przede wszystkim przychodzą dla
doświadczenia Homobloc, bez względu na to, kto jest na plakacie. Pierwsza grupa planuje wieczór wokół „slotów” – zapisuje, kiedy na której scenie występuje dany DJ lub zespół, śledzi oficjalny harmonogram i tworzy sobie własną mini-trasę po festiwalu. Druga grupa częściej błądzi: poddaje się intuicji, kieruje się energią tłumów i klimatem poszczególnych pomieszczeń, i celowo wchodzi w nieznane strefy, aby odkryć coś nowego. Homobloc jest wystarczająco duży i różnorodny, aby zadowolić oba podejścia.
Dla odwiedzających spoza Manchesteru, Homobloc jest także dobrą okazją do szerszego zwiedzania miasta. Wielu wykorzystuje weekend festiwalowy, aby połączyć wiele doświadczeń: odwiedzić dzielnice takie jak Northern Quarter, odkryć niezależne sklepy płytowe, bary i galerie, przejść się wzdłuż kanałów lub zwiedzić historyczne miejsca związane z muzyką i robotniczym dziedzictwem Manchesteru. Tym samym Homobloc zamienia się w coś na kształt małej tematycznej przygody typu city-break – bilety stają się wejściem nie tylko na festiwal, ale także do specyficznej miejskiej mozaiki.
Nie należy zapominać także o aspekcie bezpieczeństwa i dobrostanu (wellbeingu). Organizatorzy i inicjatywy partnerskie często podkreślają wagę dbania o siebie nawzajem: od jasno określonych zasad przeciwdziałania molestowaniu i dyskryminacji, przez obecność personelu ochrony i mediatorów, po współpracę ze stowarzyszeniami udzielającymi wsparcia osobom w kryzysie lub tym, którzy potrzebują kogoś, kto ich wysłucha. Na festiwalu Homobloc silnie obecna jest kultura „take care of your friends but also of strangers” (dbaj o swoich przyjaciół, ale także o obcych) – idea, że troska o innych nie jest dodatkiem do zabawy, ale jej integralną częścią.
Gdy wszystko podsumować – wielogodzinny
program Homobloc, rozłożony na wiele sal, queerowe kolektywy z różnych części świata, duże i małe sceny, muzyka od popu przez house po techno, występy drag i vogue, wymiar polityczny i humanitarny oraz silne poczucie wspólnoty – staje się jaśniejsze, dlaczego ten festiwal jest tak często opisywany jako coś, co „trzeba przeżyć na żywo”. Dla tych, którzy zastanawiają się nad biletami, Homobloc to nie jest tylko kolejne wydarzenie w kalendarzu, ale data, która naznacza cały rok: od momentu ogłoszenia lineupu na edycję 2025 / 2026, przez planowanie podróży i kostiumów, po późniejsze wspomnienia, które pozostają długo po tym, jak ostatnia piosenka ucichnie w Depot Mayfield.