Postavke privatnosti

Meteosat trzecia generacja MTG-S1 z powodzeniem na orbicie: rozpoczyna się nowa era prognozowania pogody w Europie

Nowy satelita Meteosat trzeciej generacji (MTG-S1) z powodzeniem dotarł na orbitę geostacjonarną i został przekazany do Eumetsat w celu zarządzania. Ten zaawansowany „sonder” z misją Copernicus Sentinel-4 rewolucjonizuje obserwację atmosferyczną, umożliwiając szybsze i dokładniejsze prognozy ekstremalnych zjawisk pogodowych i monitorowanie jakości powietrza w całej Europie.

Meteosat trzecia generacja MTG-S1 z powodzeniem na orbicie: rozpoczyna się nowa era prognozowania pogody w Europie
Photo by: Domagoj Skledar - illustration/ arhiva (vlastita)

Europejskie obserwacje pogody i atmosfery wchodzą w nową, zaawansowaną fazę. Po wystrzeleniu 1 lipca 2025 roku z Cape Canaveral na Florydzie, satelita Meteosat Trzeciej Generacji do sondowania (MTG-S1), który jednocześnie realizuje misję Copernicus Sentinel-4, pomyślnie dotarł na swoją docelową orbitę geostacjonarną na wysokości 36 000 kilometrów. Po kluczowej fazie startu i wczesnej orbity (LEOP), kontrola nad satelitą została przekazana w piątek, 18 lipca, organizacji Eumetsat, Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych. Ten moment oznacza początek przygotowań do uruchomienia systemu, który fundamentalnie zmieni sposób, w jaki prognozujemy pogodę i monitorujemy jakość powietrza.


Rewolucja w obserwacji Ziemi z kosmosu


Satelita MTG-S1 to nie tylko kolejny satelita w serii; to nośnik rewolucji w meteorologii. W przeciwieństwie do poprzednich satelitów, które dostarczały dwuwymiarowe obrazy (imagerów), MTG-S1 jest „sondą” (sounder). Oznacza to, że jest wyposażony w instrumenty, które mogą skanować atmosferę w trzech wymiarach, dostarczając szczegółowych profili pionowych temperatury i wilgotności. Ta zdolność pozwoli meteorologom zajrzeć do wnętrza warstw atmosferycznych i dostrzec oznaki niestabilności na długo przed tym, jak chmury w ogóle się uformują. Główny instrument, Sonda Podczerwieni (IRS), będzie skanować Europę co 30 minut, oferując bezprecedensowe dane, które znacznie ulepszą tak zwany „nowcasting” – krótkoterminowe prognozowanie ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak gwałtowne burze, grad i obfite opady. Daje to cenny dodatkowy czas na wydawanie ostrzeżeń i podejmowanie środków ochronnych.


Ponadto MTG-S1 przenosi instrument Sentinel-4 w ramach programu Copernicus. Jest to hiperspektralny spektrometr, który co godzinę będzie monitorować stężenia kluczowych gazów śladowych i aerozoli nad Europą i północną Afryką. Dane dotyczące ozonu (O3), dwutlenku azotu (NO2), dwutlenku siarki (SO2) i formaldehydu będą kluczowe dla dokładniejszych prognoz jakości powietrza, co ma bezpośredni wpływ na zdrowie publiczne, a także na zrozumienie zmian klimatu i zanieczyszczenia atmosfery.


Skomplikowana podróż na orbitę geostacjonarną


Podróż satelity MTG-S1 do jego ostatecznego celu była niezwykle wymagająca i trwała ponad 17 dni. Po precyzyjnym dostarczeniu na orbitę przez rakietę SpaceX Falcon 9, rozpoczęła się faza startu i wczesnej orbity (LEOP), krytyczny okres, w którym satelita jest umieszczany na swojej trajektorii i stabilizowany. W przeciwieństwie do pierwszego satelity z tej serii, MTG-I1, który został wystrzelony na standardową geostacjonarną orbitę transferową, MTG-S1 został umieszczony na znacznie bardziej wymagającej, tak zwanej super-synchronicznej orbicie transferowej. Ta wysoce eliptyczna trajektoria, z najdalszym punktem (apogeum) na około 64 000 km i najbliższym (perygeum) na zaledwie 300 km od Ziemi, wymagała dłuższej i bardziej złożonej serii manewrów. Zespół na Ziemi musiał wykonać pięć precyzyjnych odpaleń głównego silnika, aby stopniowo ukształtować orbitę i doprowadzić satelitę na docelową wysokość 36 000 km nad równikiem.


Ta metoda, choć bardziej złożona, pozwala na efektywniejszą zmianę nachylenia orbity i ostatecznie oszczędza cenne paliwo samego satelity, co przedłuża jego żywotność operacyjną. Każdy krok tego procesu był starannie nadzorowany i kierowany z centrum kosmicznego Fucino we Włoszech.


Europejska współpraca i wiedza w działaniu


Pomyślne pozycjonowanie satelity MTG-S1 jest wynikiem niezwykłej współpracy i wiedzy zespołów z całej Europy. Projekt prowadziła Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), która opracowała satelitę we współpracy z partnerami przemysłowymi, takimi jak OHB SE i Thales Alenia Space. Za krytyczną fazę LEOP odpowiadała włoska firma Telespazio, która kierowała operacjami ze swojego centrum kontroli Fucino, położonego około stu kilometrów na wschód od Rzymu. W tej skoordynowanej operacji wzięło udział około 130 ekspertów z różnych agencji i firm, pracujących dzień i noc, aby zapewnić, że każdy manewr przebiegnie bezbłędnie. Wsparcia udzielali również eksperci z zapasowego centrum kontroli w Cannes. Alex Palacios, szef ds. uruchamiania i operacji satelitów MTG w ESA, podkreślił, że zespół, choć doświadczony po wystrzeleniu pierwszego satelity MTG-I1, stanął przed nowymi wyzwaniami z powodu bardziej złożonej orbity. Tygodnie intensywnych treningów i symulacji różnych anomalii, od błędów we wstrzyknięciu na orbitę po problemy z antenami, zapewniły, że zespół był gotowy na każdy możliwy scenariusz.


Kluczowe kroki od startu do pozycji operacyjnej


Cały proces doprowadzania satelity do stanu operacyjnego można podzielić na kilka kluczowych faz. Wszystko zaczęło się od bezbłędnego startu 1 lipca. Około pół godziny po starcie stacja naziemna Malindi w Kenii odebrała pierwszy sygnał, potwierdzający, że satelita pomyślnie oddzielił się od rakiety. Zaraz potem MTG-S1 uruchomił zautomatyzowaną sekwencję: aktywował system napędowy, rozwinął panele słoneczne i obrócił się w stronę Słońca, aby osiągnąć stan „power positive”, czyli zaczął produkować i magazynować własną energię. Następnym krokiem była aktywacja systemów kontroli położenia, takich jak żyroskopy i koła reakcyjne. Nastąpiła seria pięciu kluczowych odpaleń silnika – trzy w celu podniesienia perygeum i dwa w celu obniżenia apogeum – którymi eliptyczna orbita stopniowo stawała się kołowa. W tej fazie pomyślnie rozmieszczono również antenę pasma Ka, kluczową do przesyłania ogromnej ilości danych meteorologicznych na Ziemię. Po zakończeniu pracy głównego silnika, system napędowy został spasywowany. Ostatecznymi manewrami satelita został doprowadzony na swoją docelową pozycję na 3,4 stopnia długości geograficznej zachodniej nad równikiem, gdzie został obrócony do swojej ostatecznej, operacyjnej orientacji z widokiem skierowanym na Ziemię. Tym samym faza LEOP została oficjalnie zakończona.


Co dalej: Przygotowanie do nowej ery meteorologii


Przekazaniem kontroli Eumetsatowi zakończył się jeden rozdział, a rozpoczyna drugi – faza uruchamiania (commissioning). W nadchodzących miesiącach wspólny zespół ekspertów z europejskiego przemysłu (OHB SE, Airbus i Thales Alenia Space), ESA i Eumetsatu będzie starannie aktywować i kalibrować zaawansowane instrumenty na satelicie. Jest to delikatny proces, który ma na celu zapewnienie, że dane wysyłane przez satelitę będą precyzyjne i wiarygodne. James Champion, kierownik projektu MTG w ESA, podkreślił, że pomyślne zakończenie LEOP odzwierciedla profesjonalizm i pasję zespołów, które bezpiecznie sprowadziły MTG-S1 na orbitę. Teraz, jak mówi, „pałeczka jest przekazywana zespołowi ds. uruchamiania”, który przygotuje grunt pod nową erę w prognozowaniu pogody i monitorowaniu jakości powietrza. Dzisiejszy dzień jest świętowany jako wielki sukces: satelita MTG-S1 jest sprawny, stabilny i dokładnie tam, gdzie powinien być, gotowy na swoje następne, kluczowe rozdziały.

Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna

Znajdź nocleg w pobliżu

Czas utworzenia: 21 lipca, 2025

Redakcja nauki i technologii

Nasza Redakcja Nauki i Technologii powstała z wieloletniej pasji do badania, interpretowania i przybliżania złożonych tematów zwykłym czytelnikom. Piszą u nas pracownicy i wolontariusze, którzy od dziesięcioleci śledzą rozwój nauki i innowacji technologicznych – od odkryć laboratoryjnych po rozwiązania zmieniające codzienne życie. Choć piszemy w liczbie mnogiej, za każdym tekstem stoi prawdziwa osoba z dużym doświadczeniem redakcyjnym i dziennikarskim oraz głębokim szacunkiem dla faktów i informacji możliwych do zweryfikowania.

Nasza redakcja opiera swoją pracę na przekonaniu, że nauka jest najsilniejsza wtedy, gdy jest dostępna dla wszystkich. Dlatego dążymy do jasności, precyzji i zrozumiałości, unikając uproszczeń, które mogłyby obniżyć jakość treści. Często spędzamy godziny, analizując badania, dokumenty techniczne i źródła specjalistyczne, aby każdy temat przedstawić w sposób ciekawy, a nie obciążający. W każdym tekście staramy się łączyć wiedzę naukową z codziennym życiem, pokazując, jak idee z ośrodków badawczych, uniwersytetów i laboratoriów technologicznych kształtują świat wokół nas.

Wieloletnie doświadczenie dziennikarskie pozwala nam rozpoznać to, co dla czytelnika naprawdę ważne – niezależnie od tego, czy chodzi o postępy w sztucznej inteligencji, odkrycia medyczne, rozwiązania energetyczne, misje kosmiczne czy urządzenia, które trafiają do naszego życia codziennego, zanim zdążymy pomyśleć o ich możliwościach. Nasze spojrzenie na technologię nie jest wyłącznie techniczne; interesują nas także ludzkie historie stojące za wielkimi osiągnięciami – badacze, którzy latami dopracowują projekty, inżynierowie zamieniający idee w działające systemy oraz wizjonerzy przesuwający granice możliwości.

W naszej pracy kieruje nami również poczucie odpowiedzialności. Chcemy, by czytelnik mógł zaufać informacjom, które podajemy, dlatego sprawdzamy źródła, porównujemy dane i nie spieszymy się z publikacją, jeśli coś nie jest całkowicie jasne. Zaufanie buduje się wolniej niż pisze wiadomość, ale wierzymy, że tylko taki dziennikarski wysiłek ma trwałą wartość.

Dla nas technologia to coś więcej niż urządzenia, a nauka to coś więcej niż teoria. To dziedziny, które napędzają postęp, kształtują społeczeństwo i otwierają nowe możliwości dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, jak działa świat dziś i dokąd zmierza jutro. Dlatego podchodzimy do każdego tematu z powagą, ale i z ciekawością – bo to właśnie ciekawość otwiera drzwi najlepszym tekstom.

Naszą misją jest przybliżanie czytelnikom świata, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, w przekonaniu, że rzetelne dziennikarstwo może być mostem między ekspertami, innowatorami i wszystkimi, którzy chcą zrozumieć, co dzieje się za nagłówkami. W tym widzimy nasze właściwe zadanie: przekształcać to, co złożone, w zrozumiałe, to, co odległe, w bliskie, a to, co nieznane, w inspirujące.

UWAGA DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW
Karlobag.eu dostarcza wiadomości, analizy i informacje o globalnych wydarzeniach oraz tematach interesujących czytelników na całym świecie. Wszystkie opublikowane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym.
Podkreślamy, że nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie nauki, medycyny, finansów ani prawa. Dlatego przed podjęciem jakichkolwiek decyzji na podstawie informacji z naszego portalu zalecamy konsultację z wykwalifikowanymi ekspertami.
Karlobag.eu może zawierać linki do zewnętrznych stron trzecich, w tym linki afiliacyjne i treści sponsorowane. Jeśli kupisz produkt lub usługę za pośrednictwem tych linków, możemy otrzymać prowizję. Nie mamy kontroli nad treścią ani politykami tych stron i nie ponosimy odpowiedzialności za ich dokładność, dostępność ani za jakiekolwiek transakcje przeprowadzone za ich pośrednictwem.
Jeśli publikujemy informacje o wydarzeniach lub sprzedaży biletów, prosimy pamiętać, że nie sprzedajemy biletów ani bezpośrednio, ani poprzez pośredników. Nasz portal wyłącznie informuje czytelników o wydarzeniach i możliwościach zakupu biletów poprzez zewnętrzne platformy sprzedażowe. Łączymy czytelników z partnerami oferującymi usługi sprzedaży biletów, jednak nie gwarantujemy ich dostępności, cen ani warunków zakupu. Wszystkie informacje o biletach pochodzą od stron trzecich i mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia.
Wszystkie informacje na naszym portalu mogą ulec zmianie bez wcześniejszego powiadomienia. Korzystając z tego portalu, zgadzasz się czytać treści na własne ryzyko.